Brazos 1.5
Brazos 2.0 to pomysł AMD na odświeżenie własnej netbookowej platformy. Jednak podobnie jak w przypadku nowych Atomów, które na początku tego roku bez większego echa zaczęły trafiać do komputerów przenośnych, nie ma co liczyć na rewolucję. Zmiany są co najwyżej kosmetyczne, ale należy pamiętać, że dotyczą i tak bardzo udanej platformy.
W pierwszej kolejności do netbooków trafią układy E1-1200 oraz E2-1800, które zastąpią E-300 oraz E-450. Nadal będą to jednak 40-nanometrowe procesory wykorzystujące rdzeń Bobcat, które od poprzedników różni szybsze taktowanie samego CPU, jak i wbudowanego GPU (patrz tabelka poniżej). Dodana została również obsługa takich rozwiązań AMD, jak Steady Video 1.5 oraz Quick Stream, o których przeczytacie na następnej stronie.
W skład odświeżonej platformy wchodzi także nowy chipset, A68, zapewniający bezpośrednią obsługę dwóch portów USB 3.0 oraz standardu SATA 6 Gb/s. Jego obecność ma się również przełożyć na obniżenie poboru energii, a co za tym idzie – wydłużenie czasu działania (w skrajnych przypadkach, to znaczy przy zastosowaniu odpowiednio pojemnego akumulatora, czas ten może wynieść 11 godzin).
Czego w takim razie brakuje testowanemu dziś netbookowi MSI? Jest co prawda nowe APU, E2-1800, ale tam, gdzie powinien siedzieć chipset A68, znaleźliśmy układ A50. Dlatego przeglądając sklepowe oferty, warto zwrócić uwagę na to, czy dany netbook wykorzystuje platformę Brazos 2.0 czy może tylko jedną składową, ale do tego zagadnienia wrócimy w podsumowaniu. Na razie skupimy się wokół wydajności samego APU, a o odświeżonym Brazosie z pewnością jeszcze napiszemy, kiedy nabierze końcowych szlifów.
Model | E-300 | E-450 | E1-1200 | E2-1800 |
TDP | 18 W | 18 W | 18 W | 18 W |
Rdzenie | 2 | 2 | 2 | 2 |
Taktowanie | 1,3 GHz | 1,65 GHz | 1,4 GHz | 1,7 GHz |
Pamięć podręczna | 1 MB | 1 MB | 1 MB | 1 MB |
Układ graficzny | 6310M | 6320M | 7310M | 7340M |
Liczba jednostek | 80 | 80 | 80 | 80 |
Taktowanie GPU | 500 MHz | 508–600 MHz | 500 MHz | 523–680 MHz |
Ciężkie życie netbooków
Rynek netbooków nie rozwija się już tak dynamicznie jak kiedyś. Powodów jest kilka. Po pierwsze, kto chciał, ten już kupił, a ze względu na brak rewolucyjnych zmian nikomu nie śpieszy się do zmiany na coś nowego. Po drugie, osoby, które potrzebują sprzętu tylko do tego, żeby wysłać mejla czy zaktualizować profil na Facebooku, przerzucają się na smartfony i tablety. Po trzecie, netbooki jeszcze cztery lata temu, kiedy to święciły triumfy, były najtańszym sposobem na to, żeby stać się posiadaczem laptopa, a tym samym w wielu domach pełniły rolę głównego, taniego komputera.
Co za tym idzie, producenci nie kwapią się do inwestowania w ten właśnie segment rynku, szczególnie że liczą na rozwój niedawno wylansowanych przez Intela ultrabooków. Efektem jest cichutkie wejście platformy Cedar Trail Intela, która przyniosła odświeżone Atomy, jak i mała popularność tych właśnie układów. Blisko pół roku po oficjalnym wprowadzeniu do sprzedaży trudno znaleźć netbooki z ekranami większymi niż 10,1 cala, które wykorzystywałyby nowe Atomy.
Gdzie w takim razie wyląduje Brazos 2.0? Najprawdopodobniej wypełni lukę pozostawioną przez Intela i trafi do urządzeń z ekranami o przekątnej 11,6 cala i większymi. To zaś oznacza, że ponownie pojawi się w wielu laptopach, którym bliżej do stacjonarnych urządzeń niż z założenia łatwo przenośnych netbooków. Patrząc na modele z Brazosem na pokładzie i o ekranach o przekątnej 15,6 cala, a czasem nawet 17,3 cala, trudno oprzeć się wrażeniu, że zaczynają rywalizować w zupełnie obcym dla siebie segmencie. I faktycznie, w cenie laptopa wykorzystującego APU E2-1800 i wyposażonego w wyświetlacz o przekątnej 15,6 cala spokojnie można dostać urządzenie wyposażone w procesory Celeron i Pentium oparte na architekturze Sandy Bridge.
Walory użytkowe
Informacje o platformie Brazos 2.0, które otrzymaliśmy od producenta, można nazwać szczątkowymi. Wynika z nich, że odświeżone APU będą obsługiwały technikę AMD Steady Video 1.5, która pozwala ustabilizować materiały wideo, odtwarzane zarówno z poziomu aplikacji multimedialnych, jak i w przeglądarce internetowej. Dla Internet Explorera w wersji 9 dostępna będzie nawet specjalna wtyczka pozwalająca łatwo aktywować to rozwiązanie. Do tego nie zabraknie techniki o nazwie AMD Quick Stream, która w trakcie odtwarzania wideo umieszczonego w sieci ustawia dla niego wysoki priorytet, zapewniając tym samym płynność.
Okazuje się jednak, że po aktualizacji sterowników „stary” Brazos również udostępnia funkcję AMD Steady Video, ale w starszej wersji. Oczywiście, warto przypomnieć, że Radeony zintegrowane w układach AMD nie są tylko chwytem marketingowym. Dzięki nim urządzenia wyposażone w APU nie mają problemu z odtwarzaniem materiałów wideo w wysokiej rozdzielczości, i to zarówno tych na dysku, jak i strumieniowanych przez takie witryny jak YouTube. Co więcej, AMD współpracuje z wieloma wydawcami oprogramowania, którzy coraz częściej korzystają z możliwości OpenCL, a co za tym idzie, dzięki GPU ich produkty „przyspieszają”. A gry? Starsze i mniej wymagające – jak najbardziej, a co ważniejsze, robią to bez frustrujących problemów z kompatybilnością.
Platformy testowe
O głównym bohaterze dzisiejszego testu, netbooku MSI Wind U270 wyposażonym w nowe APU AMD, nie będziemy się rozpisywać. Dlaczego? Z prostej przyczyny: musielibyśmy powtórzyć wszystko, o czym pisaliśmy w artykule poświęconym układowi E-350. Konstrukcja nowej wersji Wind U270 nie różni się bowiem niczym od konstrukcji komputera, który gościł w naszej redakcji blisko rok temu.
Musimy jednak zaznaczyć, że o ile testy na platformach AMD i na laptopie wyposażonym w Celerona B815 zostały przeprowadzone z użyciem 4 GB pamięci i 64-bitowego systemu operacyjnego, to netbook Asusa z Atomem N2800 musiał zadowolić się 2 GB pamięci oraz 32-bitową wersją systemu. Niestety, Intel dotąd nie udostępnił sterowników w wersji 64-bitowej dla układu graficznego znajdującego się w nowych Atomach. Zresztą wcale nas to nie dziwi, bo nawet 32-bitowe sterowniki pozostawiają wiele do życzenia (większość testów wykorzystujących choćby w niewielkim stopniu układ graficzny nie uruchamiała się lub raczyła nas licznymi błędami).
Model | Dostarczył | |
---|---|---|
Laptop | MSI Wind U270 (11,6", AMD E-450 1,65 GHz, 4 GB DDR3, Radeon HD 6320M, 500 GB) | www.x-kom.pl |
Laptop | MSI Wind U270 (11,6", AMD E2-1800 1,7 GHz, 4 GB DDR3, Radeon HD 7340M, 500 GB) | www.x-kom.pl |
Laptop | Asus Eee PC (10,1", Intel Atom N2800 1,86 GHz, 2 GB DDR3, Intel GMA 3650, 320 GB) | pl.asus.com |
Laptop | Compaq 630 (15,6", Intel Celeron B815 1,6 GHz, 4 GB DDR3, Intel HD 2000, 320 GB) | www.euro.com.pl |
Testy (do 12"). Brazos kontra Atom – praca, multimedia, kompresja
Szybsze taktowanie CPU i GPU przekłada się na nieco większą wydajność nowego APU. Warto również zauważyć, że nawet dwurdzeniowy, dwuwątkowy E-450 działający z częstotliwością 1,65 GHz w większości testów wypada lepiej od dwurdzeniowego, czterowątkowego Atoma N2800 działającego z częstotliwością 1,86 GHz. Do tego dochodzi możliwość wykorzystania zintegrowanego układu graficznego, co w niektórych aplikacjach pomaga osiągnąć układom AMD jeszcze lepsze wyniki. W przypadku E-450 i E2-1800 nie pojawiły się także żadne problemy z kompatybilnością, z których znany jest GMA 3650 zaszyty w nowym Atomie, ale więcej napiszemy o tym na następnej stronie.
Testy. Brazos kontra Brazos – 3D, gry
Kto zgadnie, czego brakuje na powyższym obrazku? Tak, Atom nadal ma problemy w zastosowaniach wymagających mocy obliczeniowej GPU. 3DMarka Vantage nie dało się uruchomić z powodu braku obsługi DirectX 10 (sprzętowo GMA 3650 obsługuje DirectX 10, ale Intel nadal ma problemy z udostępnieniem odpowiednich sterowników), a w pozostałych testach pojawiały się najróżniejsze błędy, od znikających ścian po psychodeliczne migotanie obrazu.
APU E2-1800 dzięki szybszemu taktowaniu układu graficznego wyszło na prowadzenie. Różnice to 6–20% na korzyść odświeżonego układu.
Testy (od 15"). Brazos kontra Celeron – praca, multimedia, kompresja
Czy to porównanie jest uczciwe? I tak, i nie. Z jednej strony mamy układy celujące w zupełnie inne segmenty rynku, z drugiej zaś okazuje się, że występują one w identycznych konstrukcjach i w identycznym przedziale cenowym. Osoby szukające laptopa z ekranem o przekątnej 15,6 cala, które mają ściśle określony budżet, raczej nie będą roztrząsać kwestii, jakie były intencje producentów podzespołów, tylko wybiorą korzystniejszą ofertę.
Powyższe wyniki dobitnie pokazują to, o czym wiedzieliśmy jeszcze przed przystąpieniem do testów: w zastosowaniach ściśle polegających na mocy obliczeniowej procesora lepiej radzi sobie CPU oparte na architekturze Sandy Bridge.
Testy. Brazos kontra Celeron – 3D, gry
APU AMD umie się odgryźć, kiedy do głosu zaczyna dochodzić GPU. Wtedy obydwie konstrukcje radzą sobie porównywalnie, a w skrajnych przypadkach może się nawet okazać, że Radeon HD 7340M w układzie E2-1800 wyjdzie na prowadzenie. Jest to dobra wiadomość dla tych, którzy lubią okazjonalnie pograć, ale pod warunkiem, że będą wybierali starsze tytuły.
Nie ulega jednak wątpliwości, że zarówno Celeron B815, jak i E2-1800 nie będą spełnieniem marzeń żadnego rasowego gracza.
Czas działania
Pomimo że MSI Wind U270, który trafił do naszej redakcji, to bardziej Brazos 1.5 niż 2.0, mając dwa identyczne netbooki, które różniło jedynie APU, nie mogliśmy nie przeprowadzić testu akumulatora. Przy okazji dołączyliśmy wyniki pozostałych konfiguracji.
MSI Wind U270 został wyposażony w akumulator o pojemności 49 Wh (4400 mAh, 11,1 V) – mowa tu, oczywiście, zarówno o modelu z E-450, jak i tym z E2-1800. Miłym zaskoczeniem jest to, że netbook z mocniejszym APU działał 20 minut dłużej od słabszego poprzednika, to zaś może oznaczać, że nowy układ ma lepsze mechanizmy zarządzania energią, przynajmniej w obrębie GPU. Bardzo dobrze wypadł także laptop z Celeronem i choć wiemy, że tych urządzeń nie można bezpośrednio porównywać, warto dodać, że przy znacznie większym ekranie i akumulatorze o mniejszej pojemności, 47 Wh (4090 mAh, 10,8 V), po odłączeniu od gniazdka działał on blisko 4 godziny w trakcie testu symulującego typowe użytkowanie. Netbook z procesorem Atom N2800 poradził sobie najgorzej, ale to akurat było do przewidzenia, został on bowiem wyposażony w akumulator o pojemności 28 Wh (2600 mAh, 10,8 V).
Podsumowanie
Co myślimy o nowym APU AMD? Dokładnie to samo co o starym. Zacate to bardzo udane układy, które w netbookach sprawdzają się rewelacyjnie. Tak naprawdę Intel dopiero teraz zaoferował Atomy, które pod względem funkcjonalnym zaczynają co najwyżej doganiać platformę AMD. Zintegrowany w nich układ graficzny GMA 3650 wspomaga sprzętowo odtwarzanie materiałów wideo, ale jego wydajność jest zaledwie symboliczna, a kompatybilność zawodzi na całej linii, o czym zresztą już pisaliśmy w artykule o platformie Cedar Trail. Intel może się, oczywiście, odgryźć niższym poborem energii, choć AMD zapewnia, że pełna platforma Brazos 2.0 także będzie bardziej energooszczędna.
Do tego dochodzi jeszcze jedna dość subiektywna kwestia: wygoda użytkowania, która w przypadku platformy AMD jest znacznie większa od tej, którą zapewniają urządzenia wykorzystujące rozwiązania konkurencji. System reaguje szybciej, wszystko zdaje się działać sprawniej, a laptop pomimo małej mocy obliczeniowej jest po prostu żwawszy.
Czy w takim razie warto czekać, aż producenci zaczną dodawać do nowego APU nowy chipset? Niekoniecznie. USB 3.0 znajdziemy w praktycznie każdym netbooku, a przy tak niskiej wydajności samego CPU i dołączonego dysku twardego w rozmiarze 2,5 cala raczej trudno o wykorzystanie pełni możliwości standardu SATA 6 Gb/s. Zmniejszenie poboru energii przez sam chipset o – jak twierdzi AMD – mniej więcej 0,2 W (co stanowi około 1,7% energii pobieranej przez cały laptop), też raczej nie sprawi, że netbooki z układem logiki A68 będą działały zauważalnie dłużej od tych wyposażonych w stary chipset. Dlatego uważamy, że osoby szukające taniego 12-calowego netbooka już teraz mogą wybrać się na zakupy, bo w tym segmencie jeszcze przez jakiś czas będzie królować APU E2-1800.
Zupełnie inaczej wygląda to w cięższej kategorii wagowej, 15,6 cala, choć i tu zdarzają się niespodzianki (w niektórych grach mocniejszy układ graficzny może pozwolić APU AMD wyjść na prowadzenie). Oczywiście, układy Zacate, czy stare, czy nowe, nie zostały stworzone z myślą o rywalizacji z jakimikolwiek procesorami z rodziny Sandy Bridge. Patrząc jednak przez pryzmat sytuacji rynkowej, trudno nie pokusić się o takie porównanie. W tej samej bowiem cenie można znaleźć identycznie wyposażonego laptopa ze słabym CPU i stosunkowo szybkim GPU lub na odwrót. Nikt chyba jednak nie powinien mieć złudzeń co do tego, która propozycja jest bardziej atrakcyjna. U AMD bowiem mocniejsze GPU przy tej klasy sprzęcie nie wnosi zbyt wiele i nawet w testach wykorzystujących zintegrowany układ graficzny nie jest zdolne przyspieszyć CPU na tyle, żeby możliwa była rywalizacja z Celeronem Intela. Za to w nowych grach netbookowe propozycje AMD i tak nie zapewnią płynności, a tym samym gracze powinni poszukać gdzie indziej.
Do czego dążymy… Otóż AMD E2-1800 – lub też ogólnie Brazos, a także Brazos 2.0, gdy już się pojawi – to świetne propozycje, ale pod warunkiem, że trafiają do urządzeń z odpowiedniej ligi, czyli netbooków.
Do testów dostarczył: X-Kom.pl
Cena w dniu publikacji (z VAT): od 1649 zł za model 11,6"