Samsung Ativ Smart PC 500T1C
Z technicznego punktu widzenia Samsung Ativ Smart PC 500T1C to tablet ze stacją dokującą, w której mieszczą się klawiatura i dodatkowe porty rozszerzeń – czyli tak zwany transformer. W praktyce jednak, dzięki obecności systemu Windows 8 oraz zastosowaniu ekranu o przekątnej 11,6 cala i proporcjach 16 : 9, charakterystycznego dla małych komputerów przenośnych, określenie „laptop hybrydowy” jest równie trafne. Bez względu na to, czy na ziemniaka mówi się kartofel czy odwrotnie, smakuje tak samo. I podobnie jest tutaj. Już po chwili widać, że Samsung Ativ Smart PC 500T1C czuje się jak ryba w wodzie niezależnie od tego, czy użytkownik potrzebuje w danej chwili tabletu czy laptopa. Jest to urządzenie uniwersalne, a tym samym nie jest ważne, jak zostanie zaklasyfikowane, bo i tak będzie smakowało równie dobrze ;)
O tym, jak ciekawy – a dla mniej wtajemniczonych pomieszany – zrobił się rynek urządzeń przenośnych, pisaliśmy w artykule o modelu Asus VivoTab TF810, w którym pokrótce przedstawiliśmy dzisiejszą sytuację. Ważne jednak jest to, jak korzysta się z takiego transformera/ laptopa hybrydowego. Dlatego w pierwszej kolejności postanowiliśmy się skupić nie tyle na samym urządzeniu, co na możliwościach, jakie zapewnia. Na następnej stronie możecie przeczytać skrócony opis roboczego dnia w naszej redakcji (choć nie tylko), z wyszczególnieniem zadań, do których wykorzystywany był właśnie Samsung Ativ Smart PC.
Samsung Ativ Smart PC 500T1C | |
---|---|
Procesor | Intel Atom Z2760 |
Pamięć | 2 GB |
Ekran | 11,6" (1366 × 768), podświetlenie LED, błyszcząca, dotykowa |
Układ graficzny | SGX545 |
Nośnik danych | 64 GB SSD |
Akumulator | 30 Wh |
Napęd optyczny | brak |
Wymiary i waga | 304 mm × 190 mm × 21 mm, 1,46 kg (tablet 753 g, stacja dokująca 709 g) |
Łączność | Wi-Fi 802.11 b/g/n, Bluetooth |
Wejścia-wyjścia | 3 × USB 2.0, mikro-HDMI, 1 × audio, czytnik kart pamięci |
Inne | miejsce na rysik (rysik w zestawie), kamera o rozdzielczości 8 megapikseli z tyłu, kamera o rozdzielczości 2 megapikseli z przodu, GPS, akcelerometr |
Gwarancja | 2 lata |
System operacyjny | Windows 8 w wersji 32-bitowej |
Cena | od 2999 zł |
Cały dzień z hybrydowym Samsungiem
Przed pracą...
Godzina 6.00 – pora zwlec się z łóżka, zaparzyć kawę i odłączyć tablet od ładowarki. W momencie gdy czajniczek zaczyna wesoło podskakiwać na kuchence, jestem już po sprawdzeniu wszystkich skrzynek elektronicznych i zaczynam przeglądać wiadomości ze świata: w pierwszej kolejności te ogólne, następnie te związane z IT. Na koniec pogoda, choć i tak wiem, że jeśli wezmę parasol, to na sto procent nie będzie padać, a jeżeli zostawię go w domu, to po skończeniu pracy i zamknięciu drzwi do redakcji rozpocznie się wielka ulewa. Ale co tam: efekt placebo sprawia, że mentalnie jestem przygotowany do wyjścia na zewnątrz.
W drodze do redakcji chwila relaksu: raz wystrzeliwuję z procy kolorowe ptaki, kiedy indziej toczę walkę z zastępami zombi, sadzając przed nimi kwiatki, dziś jednak mam ochotę przemierzyć fragment postapokaliptycznych pustkowi z „Fallouta”. A może jednak „Heroes of Might and Magic 3”?
W robocie...
Na biurku leży tyle sprzętu, że ledwo znajduję miejsce do pracy. Szczęśliwie udaje mi się wyłuskać kilka centymetrów wolnej przestrzeni. Podłączam stację dokującą oraz myszkę i sprawdzam, co jest do zrobienia: trzeba przeprowadzić kilka testów, przekazać parę urządzeń fotografowi, wstawić wykresy i tabelki do jednego artykułu, a następny dopiero zacząć pisać. Wpierw jednak muzyka: mp3, radio internetowe, a może YouTube? Dobra, zobaczę, jak radzi sobie Psy ze swoim „Gangnamem”.
Przychodzi kurier. Jak zwykle nie wiadomo, co i gdzie ma zostać wysłane. Odłączam ekran i pędzę z danymi adresowymi, żeby wyjaśnić zamieszanie. Po drodze do biurka łapie mnie Focus i prosi o zmianę ikonki do artykułu. Kilka ruchów myszką w programie graficznym – i sprawa załatwiona. Chwilę później rozpoczyna się spotkanie z przedstawicielami firmy zapewniającej nam sprzęt do testów. Ponownie łapię za ekran i idę do pokoju konferencyjnego. Chwytam za rysik, żeby zanotować najważniejsze rzeczy: lider rynku, innowacyjny, świetnie wykonany, opłacalny itd. A może by tak narysować samolocik...
Wracam do pracy. Kilkadziesiąt mejli i kilka tysięcy znaków później woła mnie fotograf z pytaniem o ujęcia nietypowego laptopa. Schodzę do jego pracowni z tabletem pod pachą, żeby pokazać na przykładach, na co trzeba zwrócić szczególną uwagę. Ten przerywnik przypomina mi o potrzebie wrzucenia czegoś na ząb. Chwytam więc kanapkę, herbatkę i włączam kolejny odcinek „Teorii wielkiego podrywu”. Tak na lepsze trawienie.
Ciągle brakuje mi kilku danych dotyczących pewnego urządzenia. Informacje prasowe są niepełne, a oficjalna strona internetowa okazuje się jeszcze mniej pomocna. Na ratunek Skype i kontakt z działem technicznym producenta. Po krótkiej rozmowie wszystko jasne: sami nie do końca są świadomi możliwości swojego sprzętu.
Fajrant...
Tabelki skończone, wykresy wklejone, a tekst prawie gotowy. Na zegarku 16.00, tak więc najwyższa pora zamknąć CMS, wylogować się z poczty i wracać do domu. W drugą stronę już bez dylematu, w co by tu zagrać: ledwo wchodzę do autobusu i jedyne, o czym marzę, to złapać trochę świeżego powietrza. Pociesza mnie jednak myśl o tym, że w domu czeka na mnie żona, obiad i wygodna kanapa, na której rozwalę swoje cielsko i na spokojnie podsumuję cały dzień, przeglądając zagraniczne serwisy IT na ekranie tabletu.
Pora spać. Jeszcze tylko chwila z „Angry Birds”, „Fakty” na TVN Playerze i można podłączyć Smart PC do ładowarki, która przez cały dzień leżała obok szafki nocnej.
Reasumując...
Samsung Smart PC to wyjątkowo uniwersalne urządzenie, z którego można korzystać przez cały dzień bez potrzeby szukania gniazdka elektrycznego, i to przy włączonym Wi-Fi! Atom Z2760 nie jest demonem prędkości, ale radzi sobie z podstawowymi zadaniami, a kiedy to konieczne, także z tymi bardziej skomplikowanymi. Oczywiście, praca w zaawansowanym programie graficznym będzie znacznie mniej wygodna niż z użyciem komputera biurkowego wyposażonego w procesor z rodziny Core i7, ale nigdy nie jest tak, że zostajemy na lodzie bez żadnego pola manewru. Tym samym Smart PC idealnie się wpisuje w krajobraz zarówno biurowy, jak i domowy: w tym pierwszym przez większość czasu pełni funkcję laptopa, w drugim zaś – tabletu.
Wygląd, jakość wykonania, osprzęt
Samsung Smart PC niemal w całości został wykonany z plastiku. Nie ma w tym jednak nic złego, ponieważ spasowanie elementów jest bardzo dobre, a konstrukcja wydaje się całkiem solidna. Nie jest to może tak wysoki poziom jak w testowanym przez nas Asusie VivoTab TF 810, ale jedyne, do czego naprawdę możemy się przyczepić, to jakość tworzywa zastosowanego w stacji dokującej: jest ono mniej przyjemne w dotyku od użytego w klapie tabletu, choć dzięki matowemu wykończeniu przynajmniej jest praktyczne. Co się zaś tyczy sztywności obudowy, tylna klapa potrafi się ugiąć, ale bardzo delikatnie i tylko w okolicach środka. Podobne zjawisko można zaobserwować, przyglądając się stacji dokującej: pulpit delikatnie się ugina, ale nie towarzyszą temu żadne niepokojące dźwięki.
Klawiaturze niewiele brakuje do tej zastosowanej w ultrabooku Samsunga, 530U3C. To dobrze. Mamy tu bowiem do czynienia z bardzo sprężystymi klawiszami, zapewniającymi odpowiednią informację zwrotną. Odczucia w trakcie użytkowania są jednak nieco inne. Uderzając w klawisze, ma się wrażenie, że wnętrze stacji dokującej jest zupełnie puste i że dociskanie ich oznacza uderzanie w blat biurka. Jest to bardzo specyficzne doznanie, ale na szczęście po kilku dniach przestaje się na nie zwracać uwagę.
Płytka dotykowa nie spełniła naszych oczekiwań. Zdarzało jej się zadziałać z opóźnieniem i niezbyt precyzyjnie. Można ją uznać za awaryjne rozwiązanie, kiedy w pobliżu nie ma miejsca na myszkę, a dany program jest zupełnie nieprzystosowany do obsługi za pomocą ekranu dotykowego.
Portów rozszerzeń jest całkiem sporo. Pracując na Smart PC jak na tablecie, mamy dostęp do wyjścia mikro-HDMI, portu USB 2.0, gniazda słuchawkowego i czytnika kart mikro-SD, a podłączając stację dokującą, dostajemy dwa dodatkowe porty USB 2.0. Co więcej, wyjąwszy gniazdo audio i złącze zasilacza wszystkie porty znalazły się za zaślepkami. Tym samym bryła Smart PC nie jest postrzępiona niepotrzebnymi wgłębieniami i wygląda na bardzo spójną.
Jedenaście i sześć dziesiątych cala czystej poezji – tak w skrócie można by opisać ekran w Smart PC. Mamy tu bowiem matrycę PLS wyświetlającą piękny, ciepły obraz, charakteryzujący się głęboką czernią i wysokim kontrastem. Do tego dochodzą ponadprzeciętne kąty widzenia i niezłe podświetlenie.
Matryca LCD (dane testowe) | |
---|---|
Rozmiar i typ matrycy | 11,6"/błyszcząca/dotykowa |
Kąty widzenia pionowo (przód/tył) | 30/30° |
Kąty widzenia w poziomie | 45° |
Maksymalna jasność | 300 cd/m2 |
Kontrast statyczny | 1075 : 1 |
Samsung nie zapomniał dodać rysika, który można traktować jako symbol minionej epoki, ale który w wielu zastosowaniach sprawdza się lepiej niż mazanie po ekranie palcem. Ważne jednak jest to, że nie zapomniano także o miejscu na rysik, które znalazło się w prawym dolnym rogu. Co prawda wyciągnąć go nie jest zbyt łatwo, bo zostawiono mu bardzo mało wolnej przestrzeni, ale i tak jest to rozwiązanie o niebo lepsze niż rysik walający się po torbie lub po kieszeniach spodni.
Reszta osprzętu sprawdza się dobrze. Głośniki grają czysto i głośno, ale zapominają o niskich tonach. To jednak nie problem w tak małym urządzeniu. Bardziej martwi nas to, że trzymając tablet, przeważnie się je zasłania, przez co dźwięk staje się nieco przytłumiony. Wolny od tej bolączki jest za to mikrofon, który zbiera głos całkiem dobrze, tak samo żadnych zastrzeżeń nie możemy mieć co do dwóch kamer, 2-megapikselowej na froncie i 8-megapikselowej z tyłu, które sprawują się, jak na standardy laptopowe, rewelacyjnie.
Atom Z2760 – płynność na medal
Atom Z2760, który znalazł się na pokładzie Samsunga, to jeden z najwolniejszych procesorów w ofercie Intela. Nie oznacza to jednak, że był wypadkiem przy pracy, wręcz przeciwnie. Był projektowany z myślą o jak najdłuższym czasie działania na zasilaniu akumulatorowym oraz o tym, żeby można go było schłodzić w pasywny sposób. Dzięki temu producenci mogą tworzyć sprzęt pozwalający na całodzienną pracę bez potrzeby ładowania, który nie zakłóci niczyjego spokoju. Co w takim razie z wydajnością? Jest lepiej, niż można by oczekiwać. Owszem, w zaawansowanych zastosowaniach przyjdzie nam trochę poczekać na rezultat, ale w trakcie przeglądania internetu i konsumowania multimediów Atom Z2760 w połączeniu z nowym interfejsem Windows 8 radzi sobie śpiewająco: nawet przy włączonych kilku zakładkach, wśród których jest film 1080p z YouTube, całość działa bardzo płynnie. Najlepiej zobrazuje to poniższy filmik.
Wydajność ogólna
Czas działania
W przeciwieństwie do Asusa VivoTab TF810, który miał dwa akumulatory (w jednostce centralnej i w stacji dokującej), Samsunga Smart PC wyposażono w pojedynczy o pojemności 30 Wh. Niemniej to wystarczyło, żeby działał on 7 godzin przy mocnym podświetleniu i włączonym Wi-Fi oraz ponad 15 godzin przy mniejszej jasności ekranu i wyłączonej komunikacji bezprzewodowej. Skąd się w takim razie wzięła nasza opowieść o całym dniu spędzonym ze Smart PC bez ładowarki w pobliżu? Nasz test typowego użytkowania uwzględnia dość rygorystyczne ustawienia jasności ekranu. Siedem godzin jest więc skrajnym przypadkiem, w którym ekran świeci non stop. Tymczasem pracując ze Smart PC, pozwoliliśmy działać czujnikowi światła, który całkiem nieźle radził sobie z dostosowywaniem mocy lamp do warunków, a do tego w profilu zasilania aktywowaliśmy opcję przyciemniającą matrycę po kilku minutach bezczynności. Jest to naszym zdaniem rozsądne podejście do tematu, które w żaden sposób nie wpływa na wygodę pracy, a skutecznie wydłuża czas działania.
Podsumowanie
Samsung Smart PC nie jest idealnym tabletem ani wspaniałym laptopem. Jest za to odpowiedzią na oczekiwania wszystkich tych, którzy chcieli mieć komputer przenośny sprawdzający się równie dobrze przy biurku w pracy co na kanapie w domu. Dlatego, pomimo że na jednym czy drugim rynku Smart PC byłby urządzeniem co najwyżej dobrym, dzięki temu, że stanął między tabletami a laptopami, a tym samym jest rozwiązaniem niezwykle uniwersalnym, trudno mówić o nim inaczej jak w samych superlatywach. Zresztą już pisaliśmy o tym, że jesteśmy oczarowani koncepcją transformerów x86 / laptopów hybrydowych, które w przeciwieństwie do ultrabooków konwertowalnych w trybie tabletu są znacznie bardziej poręczne, a Smart PC tylko nas utwierdził w przekonaniu, że to oczarowanie jeszcze nie minęło.
Co zaś się tyczy bohatera dzisiejszego testu, to trudno mu cokolwiek zarzucić. Owszem, jak na tablet, jest duży, a jak na laptop – mało wydajny. Lecz prawda jest taka, że nie ma to większego znaczenia, bo w obydwu rolach sprawdza się znakomicie: radzi sobie z podstawowymi zadaniami (przeglądanie internetu, multimedia, edytor tekstu), ma świetny, zapewniający wysoki kontrast ekran, wygodną klawiaturę i dobry aparat 8-megapikselowy, działa długo na zasilaniu akumulatorowym, a do tego jest porządnie wykonany. Osoby szukające komputera przenośnego, który ma być przede wszystkim mobilny, powinny się zastanowić nad swoimi oczekiwaniami co do wydajności i jeżeli nie są one zbyt duże – poważnie rozważyć kupno czegoś pokroju Smart PC zamiast tradycyjnego laptopa. Warto bowiem zwrócić uwagę na jedną rzecz: w cenie Samsunga niemal nie sposób znaleźć komputera przenośnego o tak dobrym wyświetlaczu i tak długim czasie działania, i to z bonusami w postaci rysika i aparatu o rozdzielczości 8 MP. Nie wspominając już o tym, że Smart PC to dwa w jednym i kiedy przyjdzie ochota przeczytać kolejny artykuł na ulubionej stronie (zapewne PCLab.pl ;)), po odłączeniu od stacji dokującej sprawdzi się o niebo lepiej niż nawet najdroższy laptop.
Samsung ze swoim Smart PC ponownie pokazał, że potrafi zaoferować urządzenie o doskonałym stosunku jakości do ceny. Asus VivoTab TF810 i HP Envy X2 mają lepszej jakości, aluminiowe obudowy i zapewniają jeszcze dłuższy czas działania, za to Smart PC kosztuje przynajmniej 500 zł mniej i zapewnia możliwość całodziennej pracy, co w zupełności wystarczy. Wszystko więc zależy od wymagań i oczekiwań, ale naszym zdaniem Samsung znalazł złoty środek.
Do testów dostarczył: Samsung
Cena w dniu publikacji (z VAT): od 2999 zł