HP Pavilion x360 – rzut oka na tani konwertowalny laptop

Tworzywo, z którego została wykonana obudowa, jest wysokiej jakości i ma ciekawą w dotyku fakturę, przywodzącą na myśl gumę. Laptop dzięki temu pewnie leży w dłoniach. Tworzywo to ma dwie ważne zalety: nie gromadzi odcisków palców ani nie jest podatne na zarysowanie w trakcie normalnego użytkowania. Po otworzeniu klapy od razu przyciąga wzrok logo BeatsAudio, umieszczone na zawiasie. Górna część kadłubka została wykonana z wysokiej klasy szczotkowanego aluminium o srebrnej barwie, które rewelacyjnie komponuje się z czerwonymi plastikami wykorzystanymi w innych częściach obudowy, a dodatkowo wpływa pozytywnie na sztywność obudowy. Na kilka słów zasługuje konstrukcja zawiasu, która jest genialna w swojej prostocie. Mamy tutaj do czynienia z solidnym kawałkiem plastiku z dwoma otworami po każdej z jego stron. Dolne służą jako łącznik z kadłubkiem, a do górnych przymocowany jest ekran. Takie rozwiązanie gwarantuje sporą dowolność w ustawianiu położenia ekranu, dużą sztywność, a zarazem stabilność ekranu, a ponadto jest nie tylko wytrzymałe, ale i niepodatne na awarie. Są to cechy bardzo ważne w przypadku laptopów konwertowalnych i ten test HP Pavilion x360 zdał na piątkę. Reasumując, jakość wykonania jest bardzo dobra, a sam wygląd jest przyjemny dla oka.

Wygoda użytkowania – klawiatura, płytka dotykowa, porty rozszerzeń

Wygoda użytkowania jest bardzo duża. W przypadku laptopów konwertowalnych do dwóch szczególnie ważnych części składowych, klawiatury i płytki dotykowej, dochodzi bardzo pomocny w codziennym użytkowaniu ekran dotykowy. Kto z nas po kilkugodzinnym użytkowaniu smartfona, siadając do laptopa, nie dotykał palcem ekranu i nie zastanawiał się, dlaczego w komputerze takiego nie ma? Teraz, nawet jeśli zapomnimy myszki, świat się nie zawali. Dzięki połączeniu ekranu dotykowego oraz bardzo czułej i całkiem dużej płytki dotykowej, wyposażonej w zintegrowane przyciski i obsługującej system gestów, można sprawnie poruszać się w środowisku Windows. Klawiatura firmy Sunrex jest klasą dla siebie i mimo niskiego skoku łatwo się do niej przyzwyczaić. Przyciski nie są zbyt miękkie, a informacja zwrotna jest precyzyjna. Układ klawiatury też powinien przypaść do gustu większości użytkowników, szczególnie tym, którzy wcześniej korzystali z laptopów Hewletta-Packarda.

Portów rozszerzeń producent nie poskąpił. Takiej liczby złączy nie powstydziłby się pełnowymiarowy laptop! Po lewej stronie urządzenia zostały umieszczone: podświetlany przycisk zasilania, port USB 2.0, zintegrowane wyjście słuchawkowe wraz z mikrofonem, a także przyciski do zmiany głośności. Po prawej czeka niespodzianka: slot na pełnowymiarową kartę SIM, port na karty pamięci, po jednym USB 2.0 i 3.0, wyjście HDMI, złącze Ethernet oraz gniazdo ładowarki. Takie bogactwo pełnowymiarowych złączy zasługuje na dużą pochwałę, gdyż odwiecznym problemem najbardziej przenośnych urządzeń są małe możliwości podłączenia urządzeń peryferyjnych.

Multimedia – ekran, głośniki, mikrofon, kamera

Ekran został wyprodukowany przez Samsunga. Jest to 10-punktowy błyszczący panel dotykowy zbudowany w technice TN. Do jego czułości i precyzji nie mamy większych zastrzeżeń. Poprawnie reaguje na dotyk. Niestety, pod względem odwzorowania kolorów, jasności i kontrastu nie należy do ekstraklasy, jednak mamy na uwadze, że jest to egzemplarz przedprodukcyjny i ostateczna specyfikacja może się różnić.

Laptop został wyposażony w system stereo BeatsAudio. Przetworniki umieszczono w przedniej części obudowy, aby po przekształceniu laptopa w tablet dźwięk nie był przytłumiony. Jest również dostępne narzędzie do obsługi funkcji dźwiękowych, zawierające najbardziej potrzebne ustawienia, takie jak wybór urządzenia domyślnego i źródła nagrywania (oprócz mikrofonu jest dostępna opcja stereo-mix). Jest też 10-stopniowy korektor graficzny, a także bardzo dobrze dobrane predefiniowane ustawienia brzmienia muzyki, filmu czy głosu. Dźwięk jest poprawny, ale inżynierowie Hewletta-Packarda powinni trochę bardziej się przyłożyć, aby sprostać wymaganiom osób już przyzwyczajonych do ponadprzeciętnej jakości systemów audio w urządzeniach tej marki. Mikrofon radził sobie poprawnie. Dodatkowe opcje dostępne z panelu układu dźwiękowego, takie jak redukcja hałasu, eliminacja echa czy nagrywanie kierunkowe, również działały bez większych zgrzytów. Kamera zachowywała się poprawnie. Cieszy dobre odwzorowanie nawet szybkich ruchów, jak również to, że nie dodaje użytkownikowi kilogramów. Jakością obrazu nie wyróżnia się na tle innych urządzeń. Obraz jest ziarnisty, a kolory mogłyby być wyraźniejsze. Obraz w słabym oświetleniu też pozostawia sporo do życzenia, ale to samo możemy napisać o jakichś 90% kamer montowanych w laptopach.

Wydajność w programach użytkowych

Podsumowanie

Innowacyjność i przemyślana konstrukcja kluczem do sukcesu? W tym przypadku trzeba powiedzieć: tak. Hewlett-Packard stanął na wysokości zadania, tworząc urządzenie, które łączy w sobie wygodę użytkowania tabletu z zaletami laptopa, a co najważniejsze, jest to połączenie, które sprawdza się na co dzień. Bardzo dobrą przenośność zapewniają niewielkie wymiary i waga wynosząca zaledwie 1500 g. Duże możliwości podłączania urządzeń peryferyjnych zadowolą nawet tych bardziej wybrednych użytkowników, a ogólna jakość wykonania, wygląd i innowacyjne podejście do mechanizmu przekształcania laptopa w tablet i z powrotem powinny przyciągnąć nie tylko miłośników ciekawego wyglądu, ale też tych, którzy chcieliby mieć sprzęt wyróżniający się na tle innych nie tylko kolorem. Oczywiście, HP Pavilion x360 nie jest pierwszym tego typu urządzeniem, bo ultrabooków konwertowalnych na rynku jest bardzo dużo, ale dzięki korzystnej cenie (oczywiście, okupionej niższą wydajnością i uboższym wyposażeniem) będzie to, naszym zdaniem, ciekawa propozycja.

Do testów dostarczył: Hewlett Packard

Cena w dniu publikacji (z VAT): od ~1750 zł