Xnote P65 dotarł do nas w bardzo bogatej konfiguracji. Nasz egzemplarz miał między innymi procesor Core i7-4710HQ, kartę graficzną GeForce GTX 970 i 32 GB pamięci operacyjnej. Robi wrażenie? A co powiecie na 512-gigabajtowy SSD do złącza M.2, który zapewnia odczyt z prędkością do 1 GB/s? Podkręcanie procesora? Nie ma problemu – P65 udostępnia opcje, których w innych laptopach próżno szukać. Ostatnią z ciekawostek jest matryca AHVA o przekątnej długości 15,6 cala i rozdzielczości Full HD.
Tradycyjnie dla firmy Xnote można dobrać konfigurację do potrzeb. Ceny za podstawową wersję z 4 GB RAM-u, 1-terabajtowym dyskiem twardym (HDD) oraz bez systemu Windows zaczynają się od 5750 zł. Za wersję z systemem Windows 8.1, terabajtowym dyskiem oraz 8 GB RAM-u trzeba zapłacić 6290 zł, a jeśli w środku znajdzie się także 120-gigabajtowy systemowy nośnik SSD, cena wzrośnie do 6735 zł. Na egzemplarz, który mieliśmy okazję testować, trzeba by wyłożyć 8800 zł.
Dane techniczne (egzemplarz testowy) | |
---|---|
Procesor | Intel Core i7-4710HQ |
Pamięć | 32 GB |
Ekran | 15,6", 1920 × 1080, AHVA, matowy |
Układ graficzny | GeForce GTX 970M |
Nośnik danych | SSD 512 GB M.2 |
Napęd optyczny | Brak |
Wymiary i waga | 385 mm × 271 mm × 25 mm, 2,6 kg |
Łączność | Wi-Fi 802.11 a/b/g/n, Bluetooth 4.0, 3G (opcja) |
Wejścia-wyjścia | 3 USB 3.0, HDMI, 2 mini-DisplayPort, RJ-45, czytnik kart pamięci, audio, slot SIM |
Gwarancja | 2 lata Door to Door |
System operacyjny | Windows 8.1 |
Cena | ok. 8800 zł |
Wygląd, wykonanie
Xnote P65 ma bardzo stonowany wygląd. Jest czarny. Pokrywa matrycy została wykonana z czarnego aluminiowego panelu, ozdobionego dużym, srebrnym, wycinanym laserowo logo producenta. Na pochwałę zasługuje jej sztywność – nawet przy użyciu większej siły aluminium nie ugina się zanadto. Nie można też mieć większych zastrzeżeń co do sztywności zawiasów. Ekran jest wystarczająco stabilny, a ponadto laptop da się otworzyć tylko jedną ręką, co ostatnio nie zdarza się zbyt często.
W wewnętrznej części jednostki centralnej również dominuje czerń, choć podświetlana klawiatura nieco ożywia ponury całokształt. Podporę nadgarstków, podobnie jak pokrywę matrycy, zrobiono z kawałka czarnego aluminium. Cieszy także duża liczba diod sygnalizacyjnych, które ułatwiają użytkowanie sprzętu. Zastosowanie aluminium powoduje, że komputer całkiem chętnie gromadzi odciski palców, szczególnie te tłuste, jednak do ich usunięcia wystarcza miękka ściereczka. Utrzymanie laptopa w czystości nie będzie więc żadnym wyzywaniem.
Jakość wykonania jest bardzo dobra. Śliskie plastiki wydają się solidne i dobrej jakości. Cieszy też wykorzystanie aluminium. Dokładność spasowania elementów nie budzi żadnych zastrzeżeń. Wszystko zostało złożone z odpowiednią dbałością o szczegóły.
Oprogramowanie dodatkowe
Jedno narzędzie szczególnie zwróciło naszą uwagę swoją funkcjonalnością. Control Center, jak sama nazwa wskazuje, zapewnia kontrolę nad laptopem. Pozwala nie tylko przełączać się między różnymi trybami wydajności, ale też w pełni zarządzać systemem chłodzenia.
Bez problemu można ustawić stałą prędkość obrotową wentylatorów lub próg temperatury, po którego przekroczeniu system chłodzenia będzie działać wydajniej. Można również wybrać tryb dźwiękowy dla słuchawek. Program zapewnia też odnośniki do funkcji sterowania klawiaturą oraz podkręcania procesora.
Złącza
Laptop Xnote P65 został wyposażony w całkiem pokaźny komplet złączy. Są to: HDMI, dwa mini-DisplayPort, trzy USB 3.0, LAN, e-SATA, czytnik kart pamięci i gniazda audio z wyjściem optycznym. Na zdjęciach na pewno zauważycie slot na karty SIM. Co prawda w naszym egzemplarzu testowym w złączu M.2 nie było modemu, kto jednak będzie potrzebował 3G, bez żadnego problemu wyposaży w niego swój egzemplarz.
Klawiatura, ekran, dźwięk
Klawiatura sprawia bardzo dobre wrażenie. Już na pierwszy rzut oka widać akcenty sugerujące przeznaczenie sprzętu do gier, na przykład oznaczenie czerwonymi strzałkami klawiszy W, S, A i D. Nie zabrakło również białego podświetlenia LED z regulacją natężenia. Istnieje też możliwość łatwego tworzenia makr za pomocą dodatkowego narzędzia ComboKeys.
Klawisze pracują cicho i miękko. Skok jest długi, a informacja zwrotna wyraźna. Wprowadzanie tekstu to czysta przyjemność; dzięki miękkiemu zawieszeniu nie mieliśmy wrażenia, że piszemy na desce. Na dłuższą metę ma to spory wpływ na komfort opuszek. Na koniec trzeba wspomnieć o fantastycznej funkcji, jaką jest możliwość wyłączenia klawisza „Windows” z lewej strony klawiatury. Rozwiązanie proste i skuteczne. Układ znaków się nie zmienia, więc nie trzeba się przestawiać, a gdy „Windows” przeszkadza podczas grania, wystarczy go wyłączyć. Jak widać, nie ma potrzeby przenosić go na prawą stronę.
Płytka dotykowa jest całkiem duża, w całości wykonana ze śliskiego czarnego plastiku. Jest precyzyjna. Ma dwa wydzielone przyciski o długim skoku, które zapewniają dobrą informację zwrotną. Pomiędzy przyciskami znajduje się czytnik linii papilarnych.
Ekran
Xnote P65 został wyposażony w raczej rzadko spotykany typ panelu LCD. Matryca AHVA (Advanced Hyper-Viewing Angle) ma rozdzielczość 1920 × 1080 pikseli i przekątną długości 15,6 cala. Maksymalna zmierzona przez nas jasność wyniosła 268 cd/m2, a maksymalny kontrast statyczny to aż 1072 : 1. Nasycenie barw i głębia czerni są bardzo dobre. Oglądanie filmów i granie to prawdziwa przyjemność. (Jakość ekranów w laptopach porównujemy do punktu odniesienia, jakim jest Eizo CG246).
Osoby zajmujące się grafiką także nie powinny narzekać. Pokrycie palety kolorów sRGB to aż 89,4%. Na pochwałę zasługuje też równomierność podświetlania, nie udało nam się zaobserwować żadnych drażniących problemów z cloudingiem. Kąty widzenia są dobre; pod tym względem matryca w niczym nie ustępuje normalnym panelom IPS. Reasumując, ekran to mocna strona tego modelu, a technika AHVA sprawdza się bardzo dobrze jako opcja alternatywna do popularnych IPS-ów.
Matryca LCD (dane testowe) | |
---|---|
Rozmiar i typ matrycy | 15,6"/AHVA/matowa |
Rozdzielczość | 1920 × 1080 |
Kąty widzenia w pionie (przód/tył) | 54/58° |
Kąty widzenia w poziomie | 76° |
Maksymalna jasność | 268 cd/m2 |
Pokrycie palety sRGB | 89,4% |
Odwzorowanie kolorów (czerwony/zielony/niebieski) | 96,9/97,3/98% |
Kontrast statyczny | 1072 : 1 |
Dźwięk
Tutaj nie było wielkich niespodzianek. Głośniki stereo z logo Onkyo sprawują się dobrze. Nie jest to, oczywiście, poziom systemów 2.1, znanych między innymi z laptopów Asusa i MSI, ale P65 nie ma się czego wstydzić na ich tle. Dźwięk jest spójny i melodyjny. Co typowe dla laptopów, trochę brakuje dolnego podzakresu słyszalnego pasma, jednak pewnych ograniczeń konstrukcji nie da się przeskoczyć.
Dla tych, którzy lubią eksperymentować z brzmieniem, przeznaczone jest oprogramowanie X-Fi MB3. Jego funkcjonalność jest zbliżona do tej, którą zapewniają karty Creative SoundCore 3D. Jest w nim dostępne między innymi narzędzie SBX PROSTUDIO. Pozwala ono przykładowo podbić bas i ustawić emulację dźwięku 3D. Nie zabrakło również trybu Scout, którego zadaniem jest ułatwić lokalizację przeciwników za pomocą słuchu.
Platforma testowa
Podczas testów szczególną uwagę zwróciliśmy na:
- obudowę – jakość materiałów użytych do wykonania obudowy, jej ogólną trwałość;
- klawiaturę – wygodę użytkowania, układ klawiszy podstawowych i funkcyjnych;
- płytkę dotykową – wielkość, precyzję działania, solidność wykonania płytki i towarzyszących jej przycisków, głośność tych przycisków;
- porty rozszerzeń – liczbę, rodzaj i położenie;
- ekran – kąty widzenia (im większe, tym większa może być różnica w kącie nachylenia ekranu względem osi oka, zanim zaczną się pojawiać przebarwienia i zmiany kontrastu, a co za tym idzie – tym większa jest wygoda użytkowania), maksymalną jasność (im większa, tym lepiej obraz jest widoczny w mocno oświetlonych pomieszczeniach i na zewnątrz; rozsądnym minimum jest 200 cd/m2), pokrycie palety sRGB (im większe, tym więcej odcieni kolorów jest wyświetlanych, przez co barwy są bardziej naturalne i przyjemniejsze dla oka), kontrast statyczny (im większy, tym głębsza czerń; rozsądne minimum to 350 : 1);
- głośniki – jakość dźwięku podczas odtwarzania muzyki oraz filmów;
- czas działania – maksymalny czas działania bez ładowania mierzyliśmy przy słabym podświetleniu matrycy i wyłączonej sieci bezprzewodowej, w teście symulującym czytanie dokumentu; czas typowego użytkowania oznacza czas działania przy podświetleniu ekranu ustawionym na mniej więcej 180 cd/m2, włączonej sieci Wi-Fi i wymuszonym ruchu sieciowym; test „HD” sprawdza, jak długo laptop zdoła odtwarzać film HD bez podłączania do sieci elektrycznej przy mocnym podświetleniu ekranu i wyłączonym module Wi-Fi;
- temperaturę – jaką temperaturę laptop osiąga pod dużym obciążeniem, czy się nie przegrzewa, czy można z niego komfortowo korzystać;
- głośność – głośność systemu chłodzenia, zarówno w spoczynku, jak i pod obciążeniem.
Przyrządy pomiarowe
Miernik natężenia dźwięku | Sonopan SON-50 | www.sonopan.com.pl |
Kolorymetr | X-Rite i1Display Pro | |
Pirometr | Fluke 62 mini | www.label.pl |
Adobe Photoshop CC | ||
Monitor | Eizo ColorEdge CG246 | www.eizo.pl |
Karta wzorcowa kolorów | X-Rite ColorChecker Classic | www.eizo.pl |
Wydajność ogólna
Wydajność w grach
Temperatura obudowy
Biorąc pod uwagę niewielkie rozmiary obudowy (25 mm wysokości), nie jest źle. Maksymalna zanotowana przez nas temperatura to 44,4 stopnia Celsjusza. Laptop, choć nie jest chłodny, przynajmniej nie parzy podczas długotrwałego użytkowania, co oczywiście liczymy mu na plus.
Głośność
Kultura pracy systemu chłodzenia jest przyzwoita. Trzy wentylatory starają się zapewnić odpowiednią wydajność przy małym natężeniu szumu. Całkiem nieźle wywiązują się z postawionego przed nimi zadania. Laptop pod obciążeniem generuje dźwięk o natężeniu 41,6 dB, a w spoczynku maleje ono do 24,2 dB. Ten drugi wynik mógłby być lepszy, ale w egzemplarzu testowym delikatnie piszczały cewki, co nie umknęło uchu testera oraz naszemu urządzeniu pomiarowemu.
Głośność | |
---|---|
Spoczynek | 24,2 dB |
Pełne obciążenie | 41,6 dB |
Temperatura podzespołów
Układ chłodzenia jest dość rozbudowany, oparty na trzech wentylatorach oraz miedzianych ciepłowodach. Zarówno procesor, jak i karta graficzna mają własne, niezależne obiegi; to również dzięki temu laptop pomimo smukłej obudowy całkiem sprawnie radzi sobie z rozpraszaniem ciepła generowanego przez podzespoły.
Jak to się przekłada na faktyczne wskazania temperatury? Nie zawiedliśmy się. Podczas normalnego użytkowania, kiedy obciążony jest zarówno procesor, jak i karta graficzna, temperatura utrzymuje się na zadowalająco niskim poziomie: CPU – 72 stopnie, GPU – 73 stopnie.
Podkręcanie
Zawsze chcieliśmy móc to napisać o laptopie: tak, ten model zapewnia możliwość podkręcania. Służy do tego program Intel Extreme Tuning Utility. Oczywiście, procesor nie ma odblokowanego mnożnika, ale narzędzie pozwala podbić mnożnik Turbo o 2 w górę, co przełoży się na szybsze taktowanie, a co za tym idzie – wyższą wydajność. Rzecz jasna, początkującym odradzamy zmianę zaawansowanych ustawień, gdyż może to spowodować uszkodzenie sprzętu. Poniżej można zobaczyć, jak system chłodzenia reaguje na przyspieszenie procesora w testach Valley oraz Intel Burn Test.
Czas działania
Xnote P65 ma akumulator o pojemności 60 Wh. To całkiem sporo, jednak wyniki w naszych testach czasu działania nie są rewelacyjne. Choć może wymagamy zbyt wiele, w końcu Core i7 oraz GTX 970M nie należą do segmentu ULV, a konkurencja wcale nie jest lepsza. Czas działania w typowym użytkowaniu wyniósł niecałe 4 godziny. Po zmniejszeniu jasności wyświetlacza i wyłączeniu modułu Wi-Fi można było liczyć na ponad 7 godzin. Film HD będzie odtwarzany przez mniej więcej 3 godziny.
Podsumowanie
Xnote P65 to zdecydowanie ciekawy i udany model. Konfiguracja, w jakiej mieliśmy okazję go przetestować, jeszcze potęguje to wrażenie. Szczególnie interesującym doświadczeniem było użytkowanie nośnika SSD do złącza M.2. Reakcja systemu na polecenia była po prostu rewelacyjna. Z nie gorszej strony pokazały się Core i7-4710 oraz GTX 970M. Trudno również nie wspomnieć o przyjemnym i łatwym w obsłudze oprogramowaniu Control Center i możliwości podkręcania procesora.
Na pochwałę zasługuje także klawiatura. Nie tylko jest dobrze zestrojona, ale też ma całkiem sprawnie działające oprogramowanie dodatkowe. Nawet do systemu audio nie możemy się za bardzo przyczepić.
Jedno tylko można by poprawić: czas działania w typowym użytkowaniu, choć osiągi w tej dziedzinie wcale nie są złe.
Pozostaje jednak kwestia ceny. Egzemplarz testowy kosztuje 8800 zł. Czy to dużo za taką konfigurację, czy mało – to niech każdy oceni sam.
Do testów dostarczył: Xnote
Cena w dniu publikacji (z VAT): 8800 zł