Asus ROG Strix GL553VE-FY022T – test laptopa

Asus ROG Strix GL553VE – wygląd

Nowy Asus ROG Strix wyglądem nawiązuje do starszych konstrukcji z serii ROG. O powinowactwie przypomina też umieszczone na klapie matrycy logo Republic of Gamers. Klapa jest wykonana z aluminium, które w kilku miejscach jest sugestywnie wygięte. Pod względem wagi, która wynosi 2,6 kg, urządzenie nie odstaje od typowych laptopów dla graczy typu slim w rozmiarze 15,6 cala. Niestety, pozostałą część obudowy wykonano z plastiku. Ten wprawdzie próbuje imitować szczotkowane aluminium, ale efekt nie jest imponujący. Jednakże elementy są dobrze spasowane (nie zauważyliśmy nadlewek czy innych niedoróbek). Niewielkim problemem jest stabilność panelu roboczego, ponieważ cały panel ugina się pod naciskiem (szczególnie obszar klawiatury). Na szczęście nic nie skrzypiało. Ponadto zarówno panel roboczy, jak i klapa matrycy mają skłonność do zbierania odcisków palców, które na czarnym tle są wyraźnie widoczne. Na pochwałę zasługują jednak zawiasy, które bardzo mocno utrzymują ekran i pozwalają go odchylić do kąta 140 stopni.

Asus ROG Strix GL553VE – układ chłodzenia i porty

Ponieważ Asus ROG Strix  GL553VE jest laptopem dla graczy, przydałby się łatwy dostęp do podzespołów, na przykład po to, żeby można było wymienić moduły pamięci lub nośniki danych albo przeprowadzić konserwację układu chłodzenia. Testowany Asus nie ma jednak żadnych klapek serwisowych. Żeby dostać się do wnętrza laptopa, trzeba zdjąć cały spód (wystarczy wkrętak i trochę cierpliwości połączonej z delikatnością ze względu na plastikowe zaczepy). Po zdjęciu spodu oczom ukazują się: złącze M.2 (zajęte przez nośnik SSD), zatoka na nośnik w formacie 2,5 cala (zajęta przez 1-terabajtowy HDD), karta Wi-Fi i dwa sloty RAM (jeden zajęty). Mamy też bezproblemowy dostęp do akumulatora i układu chłodzenia, na który składają się dwa ciepłowody wspólne dla GPU i CPU, podłączone do aluminiowego radiatora chłodzonego przez jeden wentylator.

Asus ROG Strix  GL553VE ma wszystkie najważniejsze złącza. Po lewej są to: gniazdo zasilania, dwa porty USB 3.0, jeden HDMI, jeden RJ-45, jeden USB 3.1 typu C oraz zintegrowane gniazdo audio.

Na prawej stronie zamontowano napęd DVD oraz port USB 2.0

Na przodzie umieszczono tylko czytnik kart pamięci.

Asus ROG Strix GL553VE – klawiatura, głośniki

W modelu Asus ROG Strix GL553VE zamontowano klawiaturę wyspową z trzystopniowym, agresywnym, czerwonym podświetleniem, co pozwala w ciemności komfortowo pracować lub grać. Klawisze WSAD, podobnie jak w testowanym przez nas wcześniej laptopie Acer Aspire VX5, zostały wyróżnione. Klawiatura ogólnie przypomina tę zamontowaną w Acerze, ale jest od niej trochę twardsza. Na minus należy jej policzyć uginanie się podczas użytkowania (dotyczy to głównie obszaru WSAD).

Płytka dotykowa o gładkiej powierzchni jest standardowej wielkości i została otoczona czerwoną obwódką. Obsługuje gesty i ma jeden mechaniczny przycisk, pełniący funkcję zarówno lewego, jak i prawego przycisku w Windows, zależnie od tego, po której stronie zostanie wciśnięty.

Na system audio składają się dwa przetworniki zamontowane na przedniej ściance. Jakość dźwięku pozostawia sporo do życzenia: brzmienie jest wyraźnie pozbawione tonów niskich.

Asus ROG Strix GL553VE – ekran

W testowanym Asusie zamontowano matrycę IPS (model BOE NV156FHM-N43) o przekątnej 15,6 cala i rozdzielczości 1920 × 1080 pikseli. Zapewnia dużą maksymalną jasność (do 332,56 cd/m²) i dobre pokrycie palet sRGB i Adobe RGB (odpowiednio: 91% i 66,6%). To wyniki sporo lepsze od osiągów testowanego przez nas ostatnio modelu Acerze Aspire VX. Temperatura bieli wynosi 6452 K, co jest wartością bardzo bliską neutralnej, a kontrast statyczny sięga 1000 : 1. Podsumowując: to dobry, jak na standardy laptopowe, panel IPS, który powinien spełnić wymagania nie tylko graczy, ale również profesjonalistów.

Czas reakcji nie odbiega od typowych osiągów matryc IPS montowanych w laptopach: wynosi 26 ms podczas przełączania się między kolorami: czarny – biały – czarny. W ekranie zastosowano hybrydowy sposób podświetlania: gdy jasność przekracza 56% maksymalnej, nie występuje migotanie. Poniżej tej wartości częstotliwość migotania wynosi 19 kHz.

Procedura testowa

Podczas testów szczególną uwagę zwróciliśmy na:

• obudowę – jakość materiałów użytych do wykonania obudowy, jej ogólną trwałość;
• klawiaturę – wygodę użytkowania, układ klawiszy podstawowych i funkcyjnych;
• płytkę dotykową – wielkość, precyzję działania, solidność wykonania płytki i towarzyszących jej przycisków, głośność tych przycisków;
• porty rozszerzeń – liczbę, rodzaj i położenie;
• ekran – kąty widzenia (im większe, tym większa może być różnica w kącie nachylenia ekranu względem osi oka, zanim zaczną się pojawiać przebarwienia i zmiany kontrastu, a co za tym idzie – tym większa jest wygoda użytkowania), maksymalną jasność (im większa, tym lepiej obraz jest widoczny w mocno oświetlonych pomieszczeniach i na zewnątrz; rozsądnym minimum jest 200 cd/m²), pokrycie palety sRGB (im większe, tym więcej odcieni kolorów jest wyświetlanych, przez co barwy są bardziej naturalne i przyjemniejsze dla oka), kontrast statyczny (im większy, tym głębsza czerń; rozsądne minimum to 350 : 1);
• głośniki – jakość dźwięku podczas odtwarzania muzyki oraz filmów;
• czas działania – maksymalny czas działania bez ładowania mierzyliśmy przy słabym podświetleniu matrycy i wyłączonej sieci bezprzewodowej, w teście symulującym czytanie dokumentu; czas typowego użytkowania oznacza czas działania przy podświetleniu ekranu ustawionym na mniej więcej 180 cd/m², włączonej sieci Wi-Fi i wymuszonym ruchu sieciowym; test „HD” sprawdza, jak długo laptop zdoła odtwarzać film HD bez podłączania do sieci elektrycznej przy mocnym podświetleniu ekranu i wyłączonym module Wi-Fi;
• temperaturę – jaką temperaturę laptop osiąga pod dużym obciążeniem, czy się nie przegrzewa, czy można z niego komfortowo korzystać;
• głośność – głośność systemu chłodzenia, zarówno w spoczynku, jak i pod obciążeniem.
• testy przeprowadziliśmy z użyciem sterowników Nvidii 381.65

Asus ROG Strix GL553VE – wydajność ogólna

Asus Strix został wyposażony w czterordzeniowy, ośmiowątkowy procesor Core i7-7700HQ, którego bazowa częstotliwość taktowania wynosi 2,8 GHz. W trybie turbo ta wartość wzrasta do 3,8 GHz, gdy aktywny jest jeden rdzeń, do 3,6 GHz, gdy obciążone są dwa, do 3,5 GHz, gdy obciążone są trzy, i do 3,4 GHz, gdy w użyciu są wszystkie cztery. Procesorowi towarzyszy 8 GB pamięci DDR4 2400 MHz działającej w trybie jednokanałowym (single channel). Jest to drugi laptop z tym CPU, który testujemy (pierwszym był MSI GE72 7RE). Także ten ma wydajność zbliżoną do osiągów starszych laptopów z Core i7-6700HQ czy Core i7-6820HK. Należy jednak pamiętać, że pamięć w Asusie działa w trybie jednokanałowym. Pochwalić należy zastosowanie kombinacji SSD + HDD, która zapewnia zarazem bardzo przyjemne użytkowanie i wystarczającą ilość miejsca na dane.

Asus ROG Strix GL553VE – wydajność w grach

Teraz przejdźmy do tego, co w laptopie dla gracza jest najważniejsze, czyli karty graficznej. W testowanym modelu jest to GeForce GTX 1050 Ti, wydajniejszy od modelu bez Ti w nazwie, chociaż różnica nie zawsze jest znacząca. Oczywiście, jest wyraźnie wolniejszy od GTX-a 1060, co w wielu grach przekłada się na jakość rozgrywki w najwyższych ustawieniach graficznych. Laptop Asusa często działa na granicy płynności, którą jest 30 kl./s, ale są też gry (Wiedźmin, Rise of Tomb Rider, Mirror's Edge Catalyst), w których sytuacja wygląda znacznie gorzej, nawet jeśli wyniki nie odbiegają od osiągów innych komputerów przenośnych z GTX-em 1050 Ti. Wydajności nie sprzyja działanie pamięci operacyjnej w trybie jednokanałowym.

Możemy stwierdzić, że zasadniczo zabawa nawet w najnowszych tytułach jest możliwa, jednak by osiągnąć zadowalającą płynność, trzeba obniżyć ustawienia graficzne o jeden stopień.

Asus GL553VE – throttling

Przeprowadziliśmy także swój standardowy test maksymalnego obciążenia. W pierwszej fazie obciążany jest CPU, a w drugiej – zarówno CPU, jak i GPU. Poniżej znajdują się zrzuty ekranu wykonane przynajmniej po godzinie obciążenia. Dodaliśmy ponadto bardziej praktyczny test, polegający na „wygrzewaniu” laptopa przez 30 min w jednym z naszych miejsc testowych w grze Wiedźmin 3: Dziki Gon.

Podczas pierwszego testu częstotliwość taktowania CPU była zbliżona do maksymalnej częstotliwości w trybie turbo (3,2–3,4 GHz). Jak widać, ograniczeniem był tutaj limit poboru mocy, przez co stała wartość 3,4 GHz była nieosiągalna. Wystąpiły też dwa małe spadki wywołane temperaturą, ale to dlatego, że Asus ustawił w oprogramowaniu układowym granicę temperatury CPU bardzo nisko. Procesor zaczyna spowalniać już po przekroczeniu 82–83 stopni Celsjusza, podczas gdy w innych laptopach robi to dopiero powyżej 90 stopni. Średnia temperatura tego układu wynosiła 78 stopni. W teście nie nastąpił spadek częstotliwości taktowania poniżej wartości bazowej, więc throttlingu nie stwierdziliśmy.

W drugiej fazie naszego testu, czyli podczas obciążenia zarówno CPU, jak i GPU, było już gorzej. Taktowanie CPU nie tylko nie utrzymywało się na częstotliwości turbo, ale wręcz regularnie spowalniało do 2,6 GHz, czyli do częstotliwości o 200 MHz niższej od bazowej, która wynosi 2,8 GHz (throttling termiczny). Średnia temperatura CPU wyniosła 84 stopnie Celsjusza, ze skokami do 88 stopni. W przypadku GPU było lepiej, ponieważ średnia temperatura wyniosła 70 stopni Celsjusza, a średnia częstotliwość taktowania – 1099 MHz (spowolnione taktowanie jest reakcją obronną GPU przed Furmarkiem).

W przypadku Wiedźmina doskonale widać, że to GPU jest bardziej obciążone. Temperatura tego układu wynosiła 66 stopni Celsjusza, a średnie taktowanie – 1366 MHz. Ciekawsze są pomiary temperatury CPU: niezbyt zajęty, osiągnął średnią temperaturę 69 stopni.

Asus ROG Strix GL553VE – temperatura obudowy

Testowany komputer zbadaliśmy też za pomocą kamery termowizyjnej. Jak widać, podczas obciążenia obudowa jest dość chłodna. Panel roboczy na większości swojej powierzchni nie przekracza 30 stopni Celsjusza, a jedyne miejsca, gdzie odnotowaliśmy wyższą temperaturę, to obszar wokół spacji (38 stopni), okolice wylotu układu chłodzenia u góry (39 stopni) oraz fragment nad klawiaturą (34 stopnie).

Na spodzie obudowa w miejscu pod układem chłodzenia rozgrzała się do 43 stopni Celsjusza, a wylot gorącego powietrza nagrzał się do 63 stopni.

Asus GL553VE – głośność

Temperatura podzespołów rozczarowuje, ale głośność układu chłodzenia jest bardzo mała. W spoczynku można usłyszeć co najwyżej szum na poziomie 26,1 dBA, a podczas obciążenia – 41,1 dBA.

Asus ROG Strix GL553VE – czas działania

Testowany laptop pomimo konfiguracji dobranej z myślą o graczach został wyposażony w akumulator o typowej pojemności, 48 Wh. Jednakże osiągi w testach czasu działania nie są złe. Wprawdzie do wyników modelu Acer VX trochę brakuje, ale Asus ROG Strix GL553VE jest pod tym względem wyraźnie lepszy od modelu MSI GE72 RE Apache Pro. Pozwolił na 41 minut gry w trzecim Wiedźminie. W teście symulującym przeglądanie internetu wytrzymał 6 godzin, a film odtwarzał przez prawie 5 godzin. Dobry czas działania może się okazać przydatny tym bardziej, że Asus ROG Strix, podobnie jak Acer Aspire VX, jest dość mały, dzięki czemu może służyć jako typowy laptop multimedialny.

Asus ROG Strix GL553VE-FY022T – podsumowanie

Asus wycenił testowany model na 5199 zł. W tej cenie otrzymujemy procesor Intel Core i7-7700HQ, kartę graficzną GTX 1050 Ti, nośniki danych typu SSD i HDD, bardzo dobrej klasy (jak na laptop) matrycę IPS oraz 8 GB pamięci operacyjnej (działającej w trybie jednokanałowym). O ile wydajność nie jest problemem, to Asus naszym zdaniem zbyt poskąpił na układzie chłodzenia (zastosował tylko jeden wentylator i wspólny układ chłodzący CPU i GPU), który radzi sobie przeciętnie w ciężkich sytuacjach. Nie pomaga w tym oprogramowanie układowe, przez które CPU zaczyna spowalniać taktowanie już przy temperaturze niewiele przekraczającej 80 stopni, podczas gdy inne laptopy zwykle spowalniają przy mniej więcej 95 stopniach. Obudowa naszym zdaniem jest atrakcyjna, chociaż z krzykliwych pomarańczowych stopek Asus mógłby zrezygnować. Musimy jednak skrytykować stabilność panelu roboczego, wykonanego z cienkiego plastiku, który wraz z klawiaturą ugina się pod naciskiem. Dla porównania: aluminiowy panel roboczy z modelu Acer VX jest pod tym względem zdecydowanie lepszy. Laptop ma też napęd DVD, który wprawdzie obecnie ustępuje w laptopach innym elementom (np. większemu akumulatorowi), ale dla niektórych może się okazać silnym argumentem za zakupem.

Testowany Asus to solidny laptop w akceptowalnej cenie, który wypada sporo korzystniej od testowanego przez nas wcześniej modelu MSI GE72 7RE, choć jakością wykonania obudowy odstaje na przykład od Acera VX. Jeśli potrzebujesz multimedialnego laptopa wyposażonego w bardzo dobrą matrycę, który zapewni dość długi czas działania i pozwoli przy tym bezstresowo pograć wieczorami w Wiedźmina 3 w wysokich ustawieniach jakości obrazu, będziesz zadowolony.

Do testów dostarczył: Asus

Cena w dniu publikacji (z VAT): 5199 zł