Wolfenstein II: The New Colossus to kolejna część przygód B.J. Blazkowicza, opracowana przez studio Machine Games. Stworzyło ono także wcześniejszego Wolfensteina, który został entuzjastycznie przyjęty przez graczy.
Dwójka przynosi kontynuację wydarzeń z The New Order. Niemcy wygrywają wojnę dzięki swojej Wunderwaffe i w roku 1961 rozpoczynają okupację Stanów Zjednoczonych. W tym samym czasie nasz bohater zostaje wybudzony ze śpiączki i przystępuje do swojej misji, której celem jest wykopanie Niemców wraz z ich przywódczynią Frau Engel z Ameryki.
Wolfenstein II: The New Colossus – wymagania sprzętowe
Najsłabsza konfiguracja, która zdaniem producenta nadaje się do gry:
- procesor – Intel Core i7-3770 3,4 GHz / AMD FX-8350 3,0 GHz,
- karta graficzna – GeForce GTX 770 4 GB / AMD Radeon R9 290,
- pamięć operacyjna (RAM) – 8 GB
- nośnik danych – 55 GB,
- system operacyjny – Windows 7/8/10.
Zalecana konfiguracja:
- procesor – Intel Core i7-4770 3,4 GHz / AMD FX-9370 4,4 GHz,
- karta graficzna – GeForce GTX 1060 6 GB / AMD Radeon RX 470 8 GB,
- pamięć operacyjna (RAM) – 16 GB,
- nośnik danych – 55 GB,
- system operacyjny – Windows 7/8/10.
Studio Machine Games zawiesiło poprzeczkę bardzo wysoko. Jego zdaniem nawet w ustawieniach minimalnych niezbędne są drogie podzespoły. Na przykład najwolniejszy zalecany procesor to Core i7. Karta graficzna ponoć musi mieć przynajmniej 4 GB własnej pamięci, co na starcie skreśla co tańsze konstrukcje. Nowy Wolfenstein oficjalnie nie ma natomiast szczególnie dużych wymagań – na tle innych tegorocznych produkcji – co do pamięci operacyjnej, choć należy jej mieć przynajmniej 8 GB. W trakcie testów okazało się jednak, że gra potrafi skonsumować 10 GB RAM, więc 16 GB nie będzie przesadą. Ilość miejsca zajęta na nośniku danych po zainstalowaniu gry, 55 GB, to w dzisiejszych czasach niedużo, bo nowe produkcje niekiedy potrzebują dwa razy więcej miejsca, na przykład Forza 7. Wykorzystanie API Vulkan spowodowało zaś, że nie jesteśmy zmuszani do korzystania z Windows 10, gra bowiem bez problemu uruchomi się pod Windows 7 i 8.
Miejsce testowe
Wybrane przez nas miejsce testowe znajduje się w misji Manhattan, zaraz po pokonaniu fali przeciwników. To jeden z bardziej otwartych terenów w Wolfenstein II: The New Colossus. Większość misji rozgrywa się w znacznie bardziej ograniczonych przestrzeniach i tam liczba klatek na sekundę z reguły jest większa.
Wrażenia potestowe
Wolfenstein II: The New Colossus bardzo mocno nas zaskoczył tym, jak współpracuje z kartami AMD. Radeon RX Vega odżywa w tej grze i pokonuje GTX-a 1080 Ti. Reszta kart AMD też radzi sobie bardzo dobrze.
Na duży minus zasługuje natomiast stabilność działania nowego Wolfensteina. Otóż dość często się zawieszał, szczególnie przy zmianie rozdzielczości z Full HD na wyższą. Ponadto narzędzia do zgrywania materiałów wideo nie chciały działać prawidłowo. Zdarzało się, że AMD ReLive zawieszało całą platformę testową i trzeba było resetować komputer przyciskiem. Sprawcą tych niedogodności jest ostatnia łatka do gry.
Dlatego wyjątkowo nie zamieściliśmy filmu z miejsca testowego – są tylko zrzuty ekranu.
Wolfenstein II: The New Colossus – platforma testowa
Platforma do pomiarów wydajności kart graficznych składała się z następujących podzespołów:
Sprzęt | Dostawca | |
---|---|---|
Procesor | Core i7-6700K @ 4,7 GHz | |
Płyta główna | Asus Z170 Deluxe | www.asus.com |
Monitor WQHD 144 Hz G-Sync | Asus ROG Swift PG278Q | www.nvidia.pl |
Monitor 4K 60 Hz G-Sync | Acer XB280HK | www.acer.pl |
Pamięć DDR4 | Kingston HyperX Predator DDR4 16 GB 2666 MHz | www.kingston.com |
Nośnik systemowy | Crucial BX100 960 GB | www.crucial.com |
Nośnik dodatkowy | Crucial BX100 960 GB | www.crucial.com |
Schładzacz procesora | Noctua NH-D15 | www.noctua.at |
Zasilacz | Corsair RM1000i | www.corsair.com |
Obudowa | aerocool.com.plCorsair Graphite 780T | www.corsair.com |
Kopia zapasowa danych | Acronis True Image 2017 | www.acronis.pl |
Miernik poziomu dźwięku | Sonopan SON-50 | www.sonopan.com.pl |
System operacyjny:
- Windows 10 64-bitowy.
Sterowniki:
- Nvidia GeForce 388.13 WHQL,
- AMD Crimson ReLive Edition 17.11.1.
Wolfenstein II: The New Colossus – jakość grafiki
Oprawa graficzna w Wolfenstein II: The New Colossus nie jest krokiem naprzód w tej dziedzinie. W najlepszym razie można uznać, że gra wygląda przyzwoicie. Twórcy udostępnili sześć gotowych ustawień graficznych, od „niskich” po Mein Leben.
Pierwsze, co się rzuca w oczy po rozpoczęciu rozgrywki, to oświetlenie. Jest bardzo kontrastowe i ostre. Często po wejściu do pomieszczenia lampa lub żarówka oślepia bohatera. Z drugiej strony oświetlenie buduje w całej grze bardzo specyficzny klimat i jest jego nieodłączną częścią. Trudno przeoczyć także cienie. Różnica w jakości cieni między ustawieniami niskimi a Mein Leben jest najbardziej widoczna ze wszystkich. Za to zmiana jakości tekstur na obiektach po przełączeniu ustawień z najniższych na najwyższe jest prawie niezauważalna.
Poszczególne profile graficzne przygotowane przez twórców gry możecie porównać w naszej galerii.
Wolfenstein: The New Colossus – jaka karta do jakich ustawień
1920 × 1080 – niskie. Wolfenstein II: The New Colossus stawia bardzo duże wymagania przed użytkownikami komputerów osobistych. Potwierdzają to już wyniki w najniższych ustawieniach jakości. Tylko w nich będą mogli zagrać posiadacze kart graficznych wyposażonych w 2 GB pamięci wideo. Rozgrywka nie będzie wprawdzie komfortowa, ale będzie można chociaż zobaczyć, jak gra wygląda. Najtańszą kartą, która umożliwi komfortową zabawę, jest AMD Radeon RX 460 (sprawdź ceny).
1920 × 1080 – wysokie. Ustawienia wysokie nie zapewniają szczególnie dobrej jakości grafiki, raczej średnią. Powinni je wybrać posiadacze starszych kart, ale koniecznie wyposażonych w 4 GB własnej pamięci. Taka ilość VRAM gwarantuje grę w 30 kl./s i więcej. Te wymagania spełnia GeForce GTX 960 4 GB, który średnio generuje 45 kl./s (ze spadkami do 37 kl./s). Z obozu AMD wystarczy Radeon RX 560 (sprawdź ceny).
1920 × 1080 – uber. Twórcy Wolfenstein II: The New Colossus bardzo nietypowo nazwali dostępne w grze profile jakości. Można by się spodziewać, że tryb uber będzie najwyższym dostępnym, a tu znów niespodzianka. Jakość oprawy wizualnej w tym trybie jest dobra, ale zostało to okupione bardzo dużymi wymaganiami co do karty graficznej, a dokładniej: zapotrzebowaniem na pamięć na karcie.
Cztery gigabajty już nie wystarczą i trzeba się rozejrzeć za konstrukcjami wyposażonymi w 6 GB lub więcej. Listę tych, które zapewniają 60 kl./s, otwiera GeForce GTX 1060 6 GB (sprawdź ceny). Co ciekawe, z obozu AMD wystarczy leciwy już Radeon R9 390 8 GB. Niestety, model nowej generacji, Radeon RX 570 (sprawdź ceny), wyposażony w 4 GB własnej pamięci, nie poradził sobie zbyt dobrze.
Swoistym fenomenem jest wydajność najnowszych kart AMD Radeon RX Vega 56 (sprawdź ceny) oraz RX Vega 64 (sprawdź ceny). Obie pokonują najwydajniejszą kartę Nvidii, model GeForce GTX 1080 Ti (sprawdź ceny).
1920 × 1080 – Mein Leben. Najwyższa jakość oprawy graficznej z reguły stawia bardzo wysokie wymagania przed komputerami osobistymi, a Wolfenstein II: The New Colossus nie jest tu wyjątkiem. Zaskakuje bardzo dobra wydajność Radeona RX-a 580 (sprawdź ceny). Nie spowalnia on poniżej 65 kl./s i zrównał się wydajnością ze znacznie droższym GeForce'em GTX-em 1070, z którym dotąd prawie zawsze przegrywał. Obie Vegi nadal są przed GTX-em 1080 Ti, ale ich przewaga maleje.
2560 × 1440 – Mein Leben. Zwiększenie rozdzielczości do 2560 × 1440 skraca listę kart, które zapewniają odpowiednie tempo animacji. Na pierwszym miejscu nadal jest Radeon RX Vega 64, ale drugie przejął GTX 1080 Ti, który zepchnął z niego Vegę 56. GeForce GTX 1070 wyprzedza zaś Radeona RX-a 580.
Karty wyposażone w 6 GB VRAM nie radzą sobie najlepiej w tej rozdzielczości. Tylko GeForce GTX 1060 6 GB utrzymuje minimalną liczbę klatek na sekundę powyżej 30.
3840 × 2160 – Mein Leben. Rozdzielczość 4K promowana jest wszędzie, czego przykładem jest nowy Xbox (przeczytaj nasz test, w którym porównujemy konsolę Microsoftu z pecetem i PlayStation 4 Pro). Jak pokazuje najnowszy Wolfenstein, renderowanie obrazu w rozdzielczości 4K nadal stawia bardzo duże wymagania przed podzespołami. Nawet tak mocne karty graficzne, jak GeForce GTX 1080 Ti i AMD Radeon RX Vega 64, nie uniknęły spowolnień poniżej 60 kl./s. Żeby oglądać w tej rozdzielczości płynny obraz w 60 kl./s, trzeba zmienić ustawienia jakości.
Podsumowanie
Najnowsza gra Machine Games to jedna z kilku, które wykorzystują API Vulkan. Wyraźnie pokazuje, jak duży wpływ na działanie gry ma użyte API. Karty AMD bardzo dużo zyskują po przesiadce na Vulkana. Są wyraźnie lepsze od produktów Nvidii, którym wcześniej nie umiały dotrzymać kroku. Nie dotyczy to jedynie modeli Radeon RX Vega 56 i Vega 64, które rywalizują z GeForce'em GTX-em 1080 Ti, ale także Radeona RX-a 580, wygrywającego z GTX-em 1070 w rozdzielczości Full HD. To doskonała wiadomość dla posiadaczy kart spod znaku AMD wyposażonych w 8 GB własnej pamięci.
Niestety, Wolfenstein II: The New Colossus jest prawie niegrywalny w razie użycia karty graficznej wyposażonej w 2 GB VRAM. Dopiero 4 GB zapewniają w miarę przyjemną rozgrywkę w Full HD, w istocie jednak do rozdzielczości 1080p zalecaną ilością jest 6 GB.
Zalecana przez twórców gry ilość głównej pamięci operacyjnej, 8 GB, to faktycznie minimum, bo podczas rozgrywki gra używała 10 GB.
Na szczęście procesor Core i7 nie jest niezbędny. Różnica pomiędzy Core i5-6600K a i7-6700K wyniosła raptem 10 procent. Dopiero zmiana procesora na dwurdzeniowy układ Intel Core i3-6100 spowodowała spadek liczby klatek na sekundę o mniej więcej 20%.
Tych wymagań nie rekompensuje jednak oprawa graficzna. Owszem, miejscami wirtualny świat potrafi zachwycić, ale są też momenty, w których nie zachwyca. Najgorzej wyglądają tekstury na obiektach widzianych z bliska, i to bez względu na ustawienia jakości, przy czym różnice pomiędzy poszczególnymi ustawieniami są zbyt małe.